Oswajanie kotów

0
1293
Oswajanie kotów

Koty od wieków towarzyszą ludziom. Prawodopodobnie nie zostały udomowione tak, jak krowy czy kury. Raczej same zaczęły podchodzić do ludzkich siedlisk, gdzie mogły liczyć na łatwy łup w postaci resztek pożywienia czy myszy, które buszowały w zapasach zbóż. Z czasem przywiązały się do ludzi na tyle, że stały się ich towarzyszami i weszły w bardziej zażyłe interakcje.

Koty są różne
Można zatem stwierdzić, że koty jako gatunek oswoiły się same. Jednak w obrębie całej kociej populacji możemy trafić na osobniki bardziej i mniej ufne ludziom. O ile te pierwsze często same przybiegają nam na powitanie i domagają się głaskania, o tyle te drugie wymagają od nas znacznie więcej cierpliwości. Warto jednak poświęcić im uwagę, bo zwykle tak samo jak śmielsze koty lubią towarzystwo człowieka. Trzeba im tylko pokazać, że nie ma się czego bać i że będziemy je szanować.

Nic na siłę
Przede wszystkim mając do czynienia z nieśmiałym lub nieufnym kotem nie możemy próbować zmuszać go do kontaktu z nami na siłę. Gonienie go, łapanie i przytrzymywanie wbrew woli przyniesie skutek odwrotny od zamierzonego. To tak, jakby ktoś obcy usiłował nas przytulać przy pierwszym spotkaniu na ulicy. Dlatego po prostu bądźmy w pobliżu danego kota. Najlepiej, jeśli siądziemy bez ruchu lub przykucniemy, aby nie wydawać się mu wielkimi stworami. Nie powinniśmy go nawoływać lub za wszelką cenę próbować zwrócić jego uwagi. To może go spłoszyć. Na początku możemy nawet udawać, że go ignorujemy. Jeśli kot przestanie się obawiać zagrożenia z naszej strony wkrótce sam podejdzie do nas zainteresowany naszą obecnością.

Metoda małych kroczków
Jeśli kot podchodzi do nas z własnej woli, to trzeba uważać, aby go nie spłoszyć. Można delikatnie się poruszyć lub cicho do niego przemówić. Niech powoli przyzwyczaja się do naszego głosu. Możemy wyciągnąć w jego stronę rękę. Niech ma możliwość jej powąchania. Jesli pozna nasz zapach i przekona się, że nic mu nie grozi z naszej strony, nauczy się, że nie musi się nas bać. Jeśli kot zaczyna się denerwować na widok ręki – niestety, lepiej cofnąć się do etapu, gdy tylko siedzimy bez ruchu i do niego przemawiamy. Niech nabierze więcej zaufania. W zasadzie teraz już wiesz jak oswoić kota.

Po czym poznać, że kot się oswaja?
Jeśli w miarę spędzania z nami czasu kot zaczyna poruszac się w mniej spięty sposób, sam do nas podbiega przy kolejnej wizycie lub po prostu nie ucieka na nasz widok, możemy uznać, że zaczął się z nami oswajać. Teraz nie możemy zawieśc jego zaufania. Przy następnej okazji, gdy do nas podejdzie i nie będzie uciekać przed wyciągnięta ręką, możemy spróbować go pogłaskać. I tak, powoli krok za krokiem oswoimy go do końca.

http://zapasczasu.pl/