Typowy dresiarz – co o nim myślą inni

0
973

Stoi z kolegami pod blokiem paląc papierosa, sącząc piwo i słuchając głośno wulgarnego rapu ze starego Sony Ericssona. Ma na sobie koszulkę z logo ulubionego zespołu (koniecznie hip-hopowego), czapkę z daszkiem, buty Adidas i oczywiście nieodłączny element – dresowe spodnie z trzema białymi paskami. Taki jest stereotypowy dresiarz. Ludzie z niepewnością omijają go na ulicy bojąc się, że zaraz wyskoczy z typowym dla siebie: „Jakiś problem?”. Zobaczywszy go siedzącego z kolegami na parkowej ławce, zwłaszcza po zmroku, zmieniają trasę powrotu do domu, choćby miało to oznaczać dodatkowe 10 minut marszu. Jest to przedstawiciel tej subkultury, której inni obawiają się najbardziej. Ale czy słusznie? Może w niektórych przypadkach tak – w końcu stereotypy nie biorą się znikąd. W większości przypadków jednak, „dresiarze” to ludzie szanujący tych, którzy nic im nie zrobili. Jeśli już muszą popaść z kimś w konflikt, to przeważnie są to przedstawiciele innych „gangów” – na przykład ze znienawidzonego osiedla na drugim końcu miasta. Zwykli ludzie, którzy mijają ich na ulicy, nie mają się czego obawiać. Możnaby nawet stwierdzić, że dobrze jest mieć wśród bliskich znajomych takiego „dresika” – są to osoby bardzo honorowe. Jeśli komuś z ich otoczenia stanie się jakaś krzywda, taki młodzieniec nie waha się, by „skrzyknąć ziomków” i pokazać danemu osobnikowi, że z kimś takim się nie zadziera.

http://www.boolvar.pl/